Ponieważ w tym roku porzeczka obrodziła, w spiżarni jest dużo soków, więc postanowiłam zrobić sos porzeczkowy, wino porzeczkowe i ocet porzeczkowy. Do czego może się przydać sos porzeczkowy? Uwielbiam sos żurawinowy a porzeczka świetnie zastępuje dużo droższą żurawinę, a więc idealnie komponuje się z wszelkimi serami pleśniowymi, oscypkami, pasztetami, gęsiną, kaczką, dziczyzną, z mięsami podawanymi na zimno. Przepis znalazłam tu.
Porzeczki delikatnie mieszamy (tak aby w jak najmniejszym stopniu uszkodzić kuleczki owoców) z cukrem, cynamonem, czerwonym pieprzem i odstawiamy na godzinę aby puściły sok. Następnie dodajemy ocet jabłkowy , sól i podsmażamy na małym ogniu. Mieszamy co jakiś czas aby zawartość garnka nie przypaliła się. Gotujemy 5 minut od momentu gdy zawrze.
W międzyczasie możemy przygotować małe słoiczki, do których przekładamy gorący sos.
Teraz pozostała nam pasteryzacja: gotujemy słoiki 10 minut zalane wodą do 3/4 wysokości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz