środa, 31 stycznia 2018
pleśniak.
W latach '80 bardzo popularne ciasto, dziś wraca do łask. Moje dzieci przepadają za nim- proste, smaczne i łatwe, bez żadnych udziwnień, które podwyższałyby koszty wykonania. Polecam:)
325g margaryny
2 łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżki cukru
4 szklanki mąki krupczatki
6 jaj
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1 szklanka cukru
400g-600 konfitury wiśniowej (jak kto lubi)
2 łyżki kakao (opcjonalnie)
Margarynę, mąkę , proszek do pieczenia, żółtka i trzy łyżki cukru mieszamy siekając nożem, aż połączą się wszystkie składniki w drobne granulki. Następnie dzielimy ciasto na trzy części. Jedną układamy na spód, lekko przygniatamy,smarujemy konfiturą i nakładamy na nią drugą część (można wymieszać ją z kakao- u mnie bez kakao).
Białka ubijamy na sztywną pianę, powoli dodajemy do niej cukier i mąkę ziemniaczaną. Ubite rozsmarowujemy na drugą warstwę ciasta i posypujemy trzecią warstwą. Całość pieczemy w temp 180 stopni przez 30 minut.
Uwagi:
1. Większość ciast wykonuję na bazie masła, choć przepisy mówią o margarynie, bo uważam, że ciasto na dobrym tłuszczu, jakim jest masło, lepiej wyrasta i jest po prostu smaczniejsze, jednakże pleśniaka jak dotąd robiłam z margaryną, jeszcze nie próbowałam na maśle, więc nie mogę powiedzieć czy uda się równie dobrze- trzeba zwarzyć na to, że tu ciasto siekamy, nie zaś ucieramy.
2. Choć w moim przepisie od mamy jest kakao, ja go nie dodaję, bo moja rodzinka woli wersję bez niego- jak dla mnie wygląda też estetyczniej
3. Najlepsza konfitura to własna konfitura- można zamienić ją na każdą inną czerwoną, jednak wg mnie najlepsza jest wiśniowa:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz