poniedziałek, 8 lutego 2016
ziemniaki hasselback
Inaczej ziemniaczki pieczone z ziołami. To bardzo prosta potrawa podawana w szwedzkich restauracjach. Ziemniaczki mają atrakcyjny wygląd, no i smak:)
kilka ziemniaków do pieczenia (ile potrzeba) - u mnie 8
1 łyżeczka rozmarynu (a najlepiej duża gałązka świeżego)
sól wg smaku (u mnie 1 łyżeczka)
1 łyżeczka pieprzu
3 ząbki czosnku
1 łyżka ulubionego tłuszczu (roztopione masło, oliwa z oliwek)
Kwestia pierwsza- skrobać czy nie skrobać? Jak kto lubi, no i w zależności od wieku ziemniaków- młode jak najbardziej- nie skrobać, wystarczy dobrze umyć.
Ja jednak skrobię bo moja świta nie lubi ze skórką:) Pomijam fakt, że muszę zrobić jednego bez tymianku innego bez czego innego itd...eh, te gusta:))
Co dalej:
Ziemniaki gęsto nacinamy (patent z Internetu- dobrze kroi się na drewnianej łyżce- jej zagłębienie nie pozwoli nam naciąć ziemniaka do końca). Czosnek bardzo drobno siekamy lub przeciskamy przez praskę, posypujemy nim ziemniaki. No tak, posypujemy też solą pieprzem i rozmarynem. Na koniec polewamy stopionym tłuszczem i pieczemy w piekarniku w 180 stopniach przez 35minut, choć czas zależy od gatunku ziemniaka, może więc się zdarzyć, ze trzeba będzie piec dłużej- do miękkości ziemniaka.
Ja lubię urozmaicać to danie (już nie po szwedzku) dodając starty ser i pokrojony w kosteczkę chudy boczek:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mąż mój takie czasem robi, uwielbiam.
OdpowiedzUsuń