środa, 12 sierpnia 2015
wiśnie kandyzowane
przepis wyszperałam tu
2kg wiśni
1,5 kg cukru
Wiśnie drylujemy i zasypujemy cukrem, następnie pozostawiamy na noc by puściły sok ( maksymalnie na 24h, by nie zaczęły fermentować- wszystko zależy od temperatury powietrza). Sok zlewamy i zagotowujemy go, po czym gorącym zalewamy wiśnie. Znowu pozostawiamy na 12h i czynność powtarzamy- zlewamy sok, zagotowujemy i zalewamy wiśnie. Z dnia na dzień sok będzie coraz gęstszy. Jeżeli jest rok, w którym wiśnie mają dużo soku, trzeba go troszkę podgotować tak, by był gęstawy, nie na nitkę ale gęsty. Takie zlewanie i gotowanie powtarzamy przynajmniej 5 razy. Czynności te pozwalają na uzyskanie maksymalnie zakonserwowanych na słodko, a jednak świeżych w smaku wiśni. Jeżeli po 3 razie nie mamy czasu, nie trzeba się martwić , można zostawić wiśnie o dobę nawet 2 dłużej i dopiero wtedy zagotować sok- nic się nie stanie. Ja musiałam wyjechać służbowo na 3 dni właśnie po 3 gotowaniu- gdy wróciłam, zaczęłam kontynuować czynności bez uszczerbku dla procedury.
Na koniec wkładamy gorące wiśnie do słoików, zalewamy bardzo gęstym w tej chwili syropem i odwracamy do góry dnem, a jeżeli ktoś nie lubi takiej formy zamykania, to można gotować, jednak starajmy się nie dłużej niż 10 minut, szkoda stracić świeżość wiśni.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz