To smak mojego dzieciństwa, ulubione placuszki z wakacji u babci. Duże , pulchniutkie , mięciutkie. Proste w wykonaniu a jakie inne i smaczne. Cebulka pozostawia w nich swój aromat, który ku zaskoczeniu, super smakuje z konfiturą:))
1kg twarogu
3-4 jajka
1 średnia cebulka
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka sody
ok 600g-800g mąki
Cebulkę kroimy jak najdrobniej. Mieszamy widelcem twaróg z jajkami, solą, sodą i cebulką. Kiedy składniki są dobrze wymieszane, dodajemy mąkę- tyle aby wyszło nam ciasto, które można odrywać. Formujemy placuszki i smażymy na patelni z obu stron.
Podajemy z konfiturą!
uwagi: ciężko określić jaka to ma być dokładnie ilość mąki- wszystko zależy od tego jak mokrego twarogu użyjecie:) Ciasto po prostu nie ma przyklejać się do łyżki, rąk, ale ma być elastyczne- im mniej mąki, tym miększe , delikatniejsze placuszki;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz