350g mąki pszennej wrocławskiej
50 g drożdży
2 jajka
1/2 szkl mleka
1/3 szkl wody
30 g stopionego masła
1/2 łyżeczki soli
Mleko lekko podgrzać, dodać 2 łyżki mąki i drożdże, wymieszać i odstawić do wyrośnięcia (10-20 minut).
Po tym czasie dodać do pozostałych składników i zagnieść gładkie ciasto. Znowu pozostawić do wyrośnięcia (aż podwoi wielkość) i formować małe bułeczki, które niech sobie rosną przez 20 minut. W garnku ( ja używam sokownika) z nakładką ( można użyć gazy- związać ją na garnku)zagotować wodę, wtedy dopiero ułożyć bułeczki ( nie za gęsto, niech mają przestrzeń na wyrośnięcie), przykryć pokrywką i parzyć 10 minut. ( sokownik smaruję tłuszczem by nie przywierały).
Uwielbiam je, a bardzo rzadko jadam;)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zrobić. Są wspomnieniem większości moich wyjazdów na narty. Szczególnie dobrze kojarzą mi się te w akompaniamencie gulaszu z dziczyzny. Twoje wyglądają tak jak byś wiedziała co robisz- mam nadzieje że i moje tak wyjdą:)
OdpowiedzUsuńKrysia BloodyGoodFood