250g zmielonych ugotowanych ziemniaków z poprzedniego dnia (koniecznie)
250g zmielonego twarogu
500g mąki pszennej + na posdypkę
3-4 jajka
2 łyżeczki soli
Ziemniaki
i twaróg mielimy, dodajemy sól i jajka, następnie całość zagniatamy aż uzyskamy jednolitą, elastyczną masę. Ciasto nie powinno kleić się. Jeśli tak się dzieje, to należy dosypać nieco mąki, ale ostrożnie, by pierożki nie wyszły zbyt twarde.
W kolejnym kroku formujemy wałeczki o grubości max 2cm, ktore kroimy na kawałki wielkości jednego kęsa.
Teraz przystępujemy do gotowania. Potrzebne nam:
duży garnek
woda ok 4l
2 łyżeczki soli
Gotujemy wodę z solą i do gotującej wrzucamy kluseczki tak, by nie sklejały się.
Podajemy na gorąco ze skwarkami na tłuszczu lub posypane cukrem.
Druga wersja podania:
schłodzone pierożki podsmażamy na złoty kolor na patelni używając MASŁA. To ważne, na innym tłuszczu nie będą smaczne. Podajemy posypane cukrem i podlane śmietanką. (Pycha, mniam.... moja ulubiona wersja)
uwagi:
1. nigdy nie używam kupnego, już zmielonego twarogu, bo zawiera on niechciane dodatki ( mąka, zagęszczacz lub chociażby śmietana)
2 używaj ziemniaków, które zostały z poprzedniego dnia, a nawet sprzed dwóch dni. Świeże ziemniaki są bardzo kleiste, przez co będziesz potrzebować dużo mąki, a to spowoduje, że ugotowane pierożki będą twarde. Ziemniaki, które postoją dobę są kruche więc nie potrzebują dużo mąki.
3 jeśli zrobisz większe kluski to będą wymagały dłuższego czasu gotowania- ok 15-20 min
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz