bazylia,
oregano
oliwa z oliwek
pomidory
Pomidory przekroić na pół (najlepsze mięsiste lub malutkie) usunąć pestki (ale ja nie usuwam -suszą się dłużej ale są bardziej aromatyczne) i ułożyć na suszarce do owoców- suszymy do uzyskania suchych plasterków (krócej jeśli będzie bez pestek- z pestkami mogą to być nawet 2 dni).
Ususzone plasterki wkładamy do słoiczka, do każdego wsypujemy łyżeczkę suszonej bazylii i pół łyżeczki oregano- całość zalewamy oliwą- tak by na wierzchu była oliwa. Zakręcamy i zagotowujemy- znaczy gotujemy aż zagotuje się oliwa- nie wolno gotować!- Oliwa ma wysoką temperaturę w trakcie zagotowania, dlatego słoiki na pewno zamkną się i można je przechowywać w piwnicy.:)
Jeśli ktoś lubi inne aromaty- można dodać odrobinę chilli czy też czosnku.
Oliwa nie zmarnuje się- po wyjęciu pomidorków można użyć jej do smażenia- ma piękny aromat:)
Jeżeli kogoś zraża cena oliwy- proszę się nie martwić, można zastąpić ją dobrej jakości olejem:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz